Lato w pełni, a pośród kolorowych kwiatów krzątają się owady. Część z nich jest nieszkodliwa, a nawet bardzo ogrodnikom potrzebna, inne – potrafią uprzykrzyć życie, zwłaszcza grillującym działkowcom. Pora przypomnieć wszystkim różnicę między bąkiem a trzmielem. Nazwy te bywają cząsto mylone, a warto przedstawicieli tych dwóch gatunków rozróżniać i odpowiednio traktować.
Trzmiel – zwyczajowa nazwa dużej, krępej i gęsto owłosionej pszczoły o czarnym ubarwieniu, zwykle z szerokimi, poprzecznymi, żółtymi lub pomarańczowymi pasami. Mają bardzo duże znaczenie w gospodarce rolnej, ponieważ poszukując pyłku, którym się żywią zapylają wiele gatunków roślin uprawnych, polowych i szklarniowych, oraz dziko rosnących.
Bąk bydlęcy – wyglądem przypomina dużą, szarą lub brązową muchę o krępej budowie ciała z charakterystyczną wypukłą głową. Lata z charakterystycznym, dość głośnym brzęczeniem. Samce odżywiają się głównie nektarem i pyłkiem kwiatów, samice natomiast krwią zwierząt, głównie bydła, ale również ludzi. Ukłucia bąka bydlęcego są bolesne. Dla ludzi są niebezpieczne z tego względu, że są przenosicielami pasożytów – świdrowców i nicieni.
Anna Maria Koniecpolska-Lachowska, źródło: pl.wikipedia.org